Jak zadziałał na moje włosy i skórę głowy? Na pewno utrzymała się świeżość. Wcześniej, musiałam myć włosy codziennie, bo były już nie do zniesienia. Po Kaminomoto świeżość utrzymuje się do 2-3 dni. Jeśli chodzi o wypadanie – wypadanie również się uspokoiło. Na początku kuracji leciało mi max kilka włosów dziennie – teraz jest to kilkanaście. To i tak super wynik. Przed kuracją, z odpływu wyciągałam kępkę włosów a ze szczotki drugie tyle – w efekcie z objętości kucyka upłynął mi ponad 1 cm. Kaminomoto zahamowało mi wypadanie, efekt utrzymuje się do teraz. Przyspieszony porost: W trakcie kuracji włosy urosły mi niecałe 2 cm przez miesiąc. Niestety – moje włosy mają często taki „hamulec” i nagle przestają rosnąć lub – rosną maksymalnie 0,5 cm na miesiąc, więc przyspieszony porost był tylko w trakcie kuracji. Jednak uważam, że i tak było warto, ponieważ moje włosy ciężko jakkolwiek ruszyć, aby urosły choć 1 cm, 1,5 cm. A co dopiero tyle. Nożyczki były ciągle w ruchu, raz-dwa razy w tygodniu podcinałam grzywkę. Zwykle podcinam ją dwa razy w miesiącu! 🙂 Jeśli chodzi o baby hair, niestety nie zauważyłam zbyt wiele.
Kinga Rutkowska Kaminomoto Accelerator
